Na rynku procesorów Intela powoli żegnamy się z dwurdzeniową technologią Core. Na scenę wkraczają najnowszej generacji mikroprocesory i3, i5 oraz i7. Procesory i7 występują w wersjach cztero – i sześciordzeniowych. Ich możliwości docenić mogą jedynie najwięksi koneserzy lub maniacy najnowszych gier komputerowych, które zostały stworzone z myślą o procesorach nowej generacji. Większa ilość rdzeni w naszym komputerze to większa wydajność komputera na przykład przy zaawansowanej obróbce graficznej czy stawianiu stabilnego serwera.

  Możemy jednocześnie wykonywać więcej zadań, nie obciążając przy tym komputera. Procesory Intel Core i5 oraz Intel Core i7 zostały dodatkowo wyposażone w technologię TurboBoost, która umożliwia podniesienie częstotliwości pracy jednego lub wielu rdzeni. Pozostałe, nieużywane rdzenie zostają automatycznie przełączone w tryb bezczynności, co powoduje zmniejszenie ilości wydzielanego ciepła i dłuższą pracę laptopa na baterii. Niewykorzystane zasoby TDP powodują zwiększenie taktowania do 3.4 – 3.6 GHz na jednym rdzeniu, z którego korzystamy a tym samym szybszą pracę aplikacji.

  Przy standardowej pracy na arkuszach Worda, Excela różnica będzie niezauważalna, ale kiedy pomyślimy, że przecież w między czasie możemy włączyć sobie muzykę, pobierać film z Internetu, korzystać ze Skype, przydatność wielordzeniowego procesora okazuje się bezdyskusyjna. Podobnie przy rozbudowanych grach, które zmuszą nasz procesor do wykorzystania maksymalnych możliwości. Warto zatem na przyszłość zaopatrzyć się w dobry sprzęt, bo przecież laptop służyć ma nam zarówno do pracy, nauki jak i rozrywki i nie ma sensu tych czynności rozdzielać.